niedziela, 8 maja 2011

Śląsk Wrocław - Polonia Bytom 0:0

 Pomeczowe wypowiedziZachęcamy do zapoznania się z wypowiedziami Grzegorza Podstawka, Mateusza Żytki, Mariana Kelemena, Waldemara Soboty oraz Łukasza Madeja po meczu Śląska Wrocław z Polonią Bytom.



Grzegorz Podstawek: Nie wiem, czy to nasz sukces. W każdym meczu musimy szukać punktów. Mieliśmy sytuacje, ja miałem piłkę meczową. Gdybym ją przyjął, to może byłaby bramka. Obie drużyny grają o inne cele, musimy być z tego punktu zadowoleni, bo może okazać się ważny.

Jesteście zadowoleni z remisu?

Mateusz Żytko
: Szczerze mówiąc, przyjechaliśmy po zwycięstwo , bo do tego zmusza nas sytuacja w tabeli. Jest lekki niedosyt, bo mogliśmy zachować więcej zimniej krwi w kilku sytuacjach. Z drugiej strony Śląsk też mógł strzelić gola.

Śląsk notuje sporą dysproporcję w wynikach.

Nie wiem, z czego to wynika i czy nas zlekceważyli. My staramy się nawet na ciężkim terenie postawić trudne warunki. I tak dziś zrobiliśmy. Jesteśmy zadowoleni, choć mogliśmy pokusić się o większą zdobycz punktową.

Marian Kelemen
: Myślę, że mieliśmy okazję , żeby wygrać ten mecz i wspiąć się wyżej w tabeli, ale niestety nie udało się. Tak to wygląda, że z drużynami z czołówki ligi gra nam się lepiej i wygrywamy, a później męczymy się z Polonią Bytom, która jest na dole. Mecz był bardzo trudny, my bijemy się o czołowe miejsca, a Polonia broni się przed spadkiem i dla niej to był równie ważny mecz. Biorąc pod uwagę dwie stuprocentowe sytuacje Polonii z drugiej połowy można powiedzieć, że remis jest zasłużonym wynikiem. Teraz musimy patrzeć już na kolejne spotkanie i walczyć o trzy punkty.

Jesteście zawiedzeni?

Łukasz Madej
: Tak, bo graliśmy jedną ze słabszych drużyn, która być może spadnie z ligi. Jeśli chcemy być w czołówce ligi, nie możemy sobie pozwolić na takie coś. Jesteśmy zawiedzeni.

Skąd tak dużo niedokładności w rozegraniu?

W takich meczach trzeba strzelić gola w pierwszych dwudziestupięciu minutach. Wtedy mecz się otwiera i można wygrać wysoko. Drużyny, które się bronią przed spadkiem uniemożliwiają grę ofensywną drużyny przeciwnej. Szkoda, że takiego golA nie strzeliliśmy.

Komentowaliście między sobą sytuacje z niepodyktowanymi karnymi na Ćwielongu i Gancarczyku?

Nie zdążyliśmy, nawet nie byłem jeszcze w szatni. Zobaczymy w telewizji. Może jednak ten punkt będzie ostatecznie cenny.

Stawka was paraliżuje?

Śląsk ma być drużyną walczącą o czołowe miejsca, więc nie przesadzajmy, że paraliżuje nas stawka. Każdy jest świadomy oczekiwań. Jeśli kogoś to paraliżuje, nie powinien grać w piłkę. Myślę, że takie mecze wyzwalają w nas pozytywne emocje. Ja do tego tak podchodzę. Gdybyśmy wygrali szczęśliwie, nikt nie podchodziłby do tego w ten sposób. Ci, którzy biegali w tym skwarze przez 90 minut, zostali nagrodzeni tylko jednym punktem.

Waldemar Sobota

- Po zwycięstwach z Wisłą i "Polonią" kibice oczekiwali wygranej z Polonią Bytom.
- My też mieliśmy taką nadzieję, że tym razem już u siebie wygramy ten mecz. Niestety nie udało się. Nie pozostało nam nic innego, jak zrehabilitować się w Lubinie. Co mogę powiedzieć na temat dzisiejszego meczu? Wydaje mi się, że zagraliśmy trochę za słabo w ofensywie i nie potrafiliśmy przeciwnika szybko zaskoczyć. A w miarę upływu czasu było coraz gorzej. Nie udało się strzelić szybko bramki, potem grało nam się coraz trudniej.
Nie potrafiłeś się odnaleźć wśród rosłych obrońców Polonii.
Atakowaliśmy maksymalnie czwórką zawodników i to było minusem. Ciężko mi się tam dzisiaj grało, niemniej jednak kiedyś już na tej pozycji występowałem. Nie pozostaje mi nic, tylko w następnym meczu zagrać lepiej.
- Ten wynik to kwestia tego, że w Śląsku brakuje rasowych napastników?
- Dzisiaj bramki nie strzeliliśmy, ale nie dlatego, że nie mamy napastników. W poprzednich meczach też graliśmy bez napastników, a jakoś bramki padały.
- Przed Wami mecz derbowy. Będziecie grać bardziej z kontry. To Wasza ulubiona taktyka?
- Można powiedzieć, że to nasza najskuteczniejsza forma gry, ale trudno powiedzieć, jakie ustawienie przygotuje trener. Ja uważam, że musimy wznieść się na wyżyny naszych umiejętności, ponieważ Zagłębie za kadencji trenera Urbana gra dobrą piłkę i na pewno czeka nas tam ciężki bój.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz