Tradycyjnie przed kolejna ligową potyczką odbyła się konferencja prasowa z trenerem Orestem Lenczykiem.
Orest Lenczyk :Jak po każdej bitwie są ranni. Ale mamy również tych, którzy wcześniej byli ranni, a teraz zmierzają w kierunku powrotu do zdrowia. Odnośnie występu Sztylki i Mili – potrzebuję jeszcze czasu i opinii lekarza odnośnie tego, czy będą zdolni do gry w sobotę.
Orest Lenczyk :Jak po każdej bitwie są ranni. Ale mamy również tych, którzy wcześniej byli ranni, a teraz zmierzają w kierunku powrotu do zdrowia. Odnośnie występu Sztylki i Mili – potrzebuję jeszcze czasu i opinii lekarza odnośnie tego, czy będą zdolni do gry w sobotę.
Po meczu z Polonią nie trenuje Jarek Fojut – ma problem z przywodzicielem w stawie kolanowym. Aktualnie jest leczony, ale wszystko wskazuje na to, że nie będzie brany pod uwagę w tym meczu. Od pewnego staramy się niemal jak po burzy naprawiać dach, żeby nie było przecieków. Udaje się to ze zmiennym szczęściem. Zawodnicy, którzy wchodzą z ławki grają na takim poziomie, że drużyna za bardzo na tym nie cierpi. Biorąc pod uwagę to, że gramy u siebie, z drużyną, która żeby się uratować musi wygrać we Wrocławiu, remis będzie dla nich korzystnym wynikiem tylko przy pewnym zbiegu okoliczności. Jesteśmy przygotowani na to, że o korzystny wynik będziemy musieli walczyć do ostatniej minuty.
Nie chcę powiedzieć, że piłkarze są zmęczeni, ale faktem jest, że kalendarz rozgrywek jest nieco zwichrowany. W tym sezonie nie graliśmy chyba jeszcze tylko w poniedziałek. Istnieje coś takiego, jak mikrocykl meczowy – przygotowania do meczu, treningi czy odnowa. Z pewnością jest z tym pewien problem, bo niektórym zawodnikom to nie przeszkadza, ale innym sprawia to kłopot.
Zdaję sobie sprawę, że Polonia robi niespodzianki. Po cichu mogę dodać: „oby nie zrobiła niespodzianki w sobotę”. Bo chyba wielu po naszych ostatnich dwóch zwycięskich spotkaniach liczy na to, że w meczu z nami Polonia Bytom nie będzie faworytem.
Nie chcę powiedzieć, że piłkarze są zmęczeni, ale faktem jest, że kalendarz rozgrywek jest nieco zwichrowany. W tym sezonie nie graliśmy chyba jeszcze tylko w poniedziałek. Istnieje coś takiego, jak mikrocykl meczowy – przygotowania do meczu, treningi czy odnowa. Z pewnością jest z tym pewien problem, bo niektórym zawodnikom to nie przeszkadza, ale innym sprawia to kłopot.
Zdaję sobie sprawę, że Polonia robi niespodzianki. Po cichu mogę dodać: „oby nie zrobiła niespodzianki w sobotę”. Bo chyba wielu po naszych ostatnich dwóch zwycięskich spotkaniach liczy na to, że w meczu z nami Polonia Bytom nie będzie faworytem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz