Mila dostanie powołanie, Sobota cień nadziei
Kapitan Śląska może spodziewać się powołania do reprezentacji na lutowy mecz z Portugalią. Taki sygnał dał sam Franciszek Smuda, który szykuje dla Mili miejsce w kadrze na finały Euro2012. Nie bez szansy na czerwcową nominację pozostał Waldemar Sobota, który wiosną musi w rankingu skrzydłowych przesunąć się oczko wyżej.
Selekcjoner stawia Mili warunek: ma być przygotowany po względem motorycznym na 110%. - Sebastian już nie przeskoczy pewnych ograniczeń, ale przy klasowych partnerach nie musi szybko biegać, żeby szybko grać piłką – konstatuje Smuda. - Szczerze sobie na ten temat pogadaliśmy w Turcji i jeśli nic nieprzewidzianego się nie zdarzy, sprawdzę, jak odrobił pracę domową podczas zgrupowania przed meczem z Portugalią – zapowiada.
Selekcjoner stawia Mili warunek: ma być przygotowany po względem motorycznym na 110%. - Sebastian już nie przeskoczy pewnych ograniczeń, ale przy klasowych partnerach nie musi szybko biegać, żeby szybko grać piłką – konstatuje Smuda. - Szczerze sobie na ten temat pogadaliśmy w Turcji i jeśli nic nieprzewidzianego się nie zdarzy, sprawdzę, jak odrobił pracę domową podczas zgrupowania przed meczem z Portugalią – zapowiada.
Udana wiosna może mieć pozytywne konsekwencje dla Soboty. - Jest na dziś piąty na swojej pozycji w moim rankingu. Po Kubie Błaszczykowskim, Sławku Peszce, Maćku Rybusie i Kamilu Grosickim. Na finały zabiorę czterech skrzydłowych, więc to wcale nie jest stracona pozycja – mówi selekcjoner. Zapowiada się więc nie tylko walka między drużynami Śląska i Legii o tytuł mistrzowski, lecz także między zawodnikami obu ekip o turniejową nominację. Wszak to raczej z Rybusem stoczy ten korespondencyjny pojedynek skrzydłowy Śląska.
Wiadomo, czym media żyją. Dziennikarz Piłki Nożnej uległ pokusie i w rozmowie z selekcjonerem nie bez przypadku pojawiło się nazwisko "Lenczyk". Reakcja była spodziewana: - Mam nieodparte wrażenie, że trener lidera z Wrocławia nie radzi sobie z sodówką. Ma z tym naprawdę wielki problem – mówi Smuda. Ciąg dalszy nastąpi.
źródło: Piłka Nożna